12 lutego 2010

Walę tynki, tanio...

"Miłość porusza się na dwóch nogach:
jedną z nich jest miłość do Boga, drugą do ludzi.
Rób wszystko, żebyś nie kuśtykał, ale biegnij na obu, aż do samego Boga."
św. Augustyn

11 lutego 2010

ok. 100g - 378 kcal









Aby spalić jednego pączka (ok. 100g - 378 kcal) trzeba AKTYWNIE:
25 minut pływać
30 minut skakać na skakance
35 minut biegać
1,5 godziny jeździć na rowerze
2 godziny robić makijaż
4 godziny sprzątać pokój


A aby spalić swoje "EGO" co trzeba robić AKTYWNIE?
25 minut dziennie słuchać aktywnie osoby, której nie lubisz?
30 minut dziennie wykonywać czynność, której nie lubisz?
35 minut dziennie modlić się?
1,5 godziny w tygodniu odwiedzać znajomych, którzy o Tobie zapomnieli
2 godziny w tygodniu zrezygnować z ulubionego pragramu w TV?
4 godziny w tygodniu ...

I co o tym sądzić?

10 lutego 2010

znowu chce wywozić śmieci



"Gdy Mikey Carroll (26 l.) wygrał na loterii 9,7 mln funtów (44,5 mln zł), wydawało mu się, że jest ustawiony do końca życia. Nic dziwnego, że porzucił pracę śmieciarza i zaczął wydawać pieniądze. Każdy by tak zrobił. Problem w tym, że marnował je bez opamiętania. Dziś nie ma już ani grosza i... znowu chce wywozić śmieci!

Carrol jest chodzącym dowodem na prawdziwość stwierdzenia, że pieniądze szczęścia nie dają. Jak udało mu się przehulać tak ogromną wygraną? Zaraz po odebraniu nagrody 19-letniego wtedy Mikey'a opadła gromada „przyjaciół” i nigdy wcześniej nie widzianych krewnych. A ten lekką ręką oddał im połowę gotówki.

Za resztę postanowił pożyć tak, jak do tej pory widział tylko w telewizji. Kupił dom, kilka samochodów, zbudował basen. Urządzał tłumne imprezy, na których alkohol lał się nieprzerwanym strumieniem. Same narkotyki kosztowały go milion złotych, a potem pół roku więzienia.

Na fatalne efekty nie trzeba było długo czekać. Żona zostawiła go i zabrała córeczkę. Pocieszały go tysiące panienek, oczywiście za pieniądze. W końcu nie zostało nic. – Impreza się skończyła, trzeba wracać do rzeczywistości – kwituje lekkomyślny Mikey.

Na szczęście nie załamał się zupełnie: – Nie mam ani pensa i to mi się podoba. Myślę, że łatwiej jest żyć z 42 funtami tygodniowo niż z milionem – mówi z uśmiechem hulaka. Tylko czy tak naprawdę myśli?"


wp.pl