05 grudnia 2008

„40 DAYS FOR LIFE”



40 DNI

40 dni padał deszcz w czasie Potopu i odnowił świat!



40 dni Mojżesz modlił się na Górze Synaj i otrzymał 10 słów!



40 dni Goliat urągał Izraelitom, odmieniając serce Dawida, który zdobył się na odwagę i go pokonał.



40 dni trwał post i modlitwa za Niniwę i została uratowana na skutek ostrzeżeń Jonasza.



40 dni Jezus przez 40 dniowy post na pustyni przygotował się do swej działalności, która odmieniła świat.



40 dni Po zmartwychwstaniu Jezus przez 40 dni pouczał swych apostołów, którzy zostali całkowicie odmienieni.



40 dni Ameryka modliła się o koniec A B O R C J I ! I wygrała... !!!



A ja? A My? ...




1. Modlitwa i post. Pierwsze, najważniejsze, co można uczynić, co każdy z nas może zrobić, to modlitwa. W modlitwie każdy może się przyłączyć do tej kampanii. Nie tylko w USA, ale na całym świecie. Bo to nie jest problem Ameryki, to problem ludzkości. Wszyscy ludzie są naszymi braćmi i wszyscy są dziećmi Bożymi. Za wszystkich Jezus oddał swe życie na Krzyżu i za wszystkich mamy obowiązek się modlić. Ponieważ jednak Biblia nas uczy, że pewne złe duchy można wyrzucić tylko modlitwą i postem, organizatorzy tego ruchu serdecznie zachęcają do tego, by swe modlitwy wspomóc jakąś formą postu. Każdy sam w swoim sercu oceni ile może poświęcić Bogu. Nie musi to nawet być post od pokarmów, może być od telewizji, plotkowania, spędzania bezużytecznych godzin na czatach i innych stronach internetowych, post od złego języka i złego spojrzenia, post od grzechu. Ale post o chlebie i wodzie na pewno nikomu także nie zaszkodzi. ;)



2. Pokojowe czuwanie.Drugą rzeczą, jaką będziemy robić w czasie tych 40 dni, to pokojowe czuwanie naprzeciwko klinik aborcyjnych, modląc są o ich zamknięcie i oferując gotowość pomocy wszystkim tym, którzy może nie widzą innego wyjścia, niż zabicie własnego dziecka. Modlitwa taka ma wielką moc, ratuje życie dzieciom i o ile nie jest niczym nadzwyczajnym w USA spotkanie modlących się ludzi przed klinikami zabijającymi dzieci, to w czasie tej akcji czuwanie będzie trwało niezmiennie przez całą dobę, dzień i noc, przez okres 40 dni. Ja nigdy jeszcze nie modliłem się pod kliniką aborcyjną. Zawsze chciałem to zrobić, nigdy nie było czasu. Ale dzisiaj na pewno pójdę tam pierwszy raz i jestem pewien, że nie będzie to ostatni. Pójdziemy tam też z dziećmi, żeby pomodlić się całą rodziną i dać świadectwo naszym przekonaniom. W końcu Victoria urodziła się w 24. tygodniu ciąży, w momencie, gdy co roku tysiące innych matek decyduje się na zabicie swojego dziecka. Albo może inaczej: Są do tego namawiane, przymuszane presją społeczną, sytuacją domową, własnym strachem i tym, że nie widzą wyjścia ze swej trudnej sytuacji. Dlatego nie oskarżam tu nikogo, ale chciałbym dać świadectwo prawdzie.



3. Wyciągnięcie ręki do lokalnej społeczności. W czasie tych 40 dni akcji jej uczestnicy aktywnie będą starali się dotrzeć do wszystkich mieszkańców naszego miasta z wiadomością o niej. Będą petycje do podpisania i ulotki informujące. Ludzie będą chodzili od drzwi do drzwi informując o akcji, będą informacje udostępnione mediom, uczelniom, kościołom itd., itp.



W Dallas 1200 osób wzięło udział w kampanii, 89 parafii wzięło aktywny udział i uratowano życie 17 dzieci.

1 komentarz:

Heke pisze...

a jednak Brat napisał ;)

aborcja jest czymś strasznym- zamierzam niebawem podjąć się Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego- czuję, że powinnam.

Modlitwa ma wielką moc :)
Ciepłe pozdrowienia z chłodnych i wietrznych Bieszczad! ;)