12 lutego 2009

Więź małżeńska a planowanie rodziny



Zazwyczaj uważa się, że te dwie sprawy nie mają ze sobą nic wspólnego.
Czy więź małżeńska może słabnąć lub się wzmacniać w zależności od postawy prokreacyjnej?
Popatrzmy i posłuchajmy :)










A Wy jak uważacie?

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

może bardzo w płynąć na atmosferę w domu, ja nie chciałam mieć za szybko dzieci, w okresie narzeczeństwa zawsze uważałam by nie wpaść i zawsze mimo wszystko bałam się, miałam żal do mojego chłopaka że on się tak nie stresuje że przyjmuje to lekko, jak zawsze mówił no to super będziemy mieli dziecko, że zawsze mnie pocieszał i opowiadał jak dużą chciałby mieć rodzinę a ja się okropnie wkurzałam ... dziś nie wiem, nie mamy jeszcze dzieci, nie stosujemy antykoncepcji, ale ja czuje że niby chce mieć dziecko ale mój strach pozostał ... ostatnio rozmawiamy o tym i stwierdziłam że moja postawa jest jakby wyniesiona z domu ... bo moi rodzice zawsze wpajali mi że wstydem jest być matką w młodym wieku, coś w stylu że będą mieć ludzie postrzegać jako nieświadomą, czy żeby nikt nie podejrzewał że wezmę ślub z powodu wpadki ... czyli przejęłam ich stres na siebie jakby.
Mam nadzieję, że uporam się sama z sobą i Bóg obdarzy nas dzieckiem i będę umiała je pokochać bezwarunkowo.

magi pisze...

Moim zdaniem naturalne metody planowania rodziny zbliżają małżonków. Przedewszystkim dlatego, że mąż staje się bardziej świadomy tego, co się dzieje z jego żoną. Zaczynają żyć razem tymi procesami, które zachodzą w kobiecie. Oboje stają przed kolejnymi wyborami i bardzo ważnymi decyzami a każda rzecz, którą się przeżywa razem bardzo zbliża. Nawet lepienie pierogów zbliża a co dopiero planowanie rodziny.

Anonimowy pisze...

Warto zauważyć, na co wskazują liczne badania, że stosowanie NPR nie jest jednoznaczne z pogłębieniem więzi małżeńskiej. Dlaczego? NPR to nie tylko jakaś metoda, ale bardziej jest to konkretny styl życia małżonków odwołujący się do wielu spraw takich jak: przyjęcie i akceptacja swojej płodności, odpowiedzialność, panowanie nad sobą w dziedzinie czystości, miłość jako wzajemne oddanie osób, akt małżeński, czyli intymne spotkania małżonków to coś więcej niż tylko seks? Czy umiemy ze sobą rozmawiać?

Jeżeli jakieś z tych warunków są nierealizowane, albo źle pojmowane, to stosowanie NPR może prowadzić do osłabiania więzi, a nawet do jej rozbicia.

Widać więc, że metody NPR wymagają większej dojrzałości od osób je stosujących i sięgania po wartości wyższe. Moim zdaniem trzeba więc nieustannie się rozwijać, wymagać od siebie z cierpliwością, a wszystko wtedy jest możliwe. Przykłady mamy podane w tym programie... :))

isabelle pisze...

Z radością obejrzałam każdy z filmików ;))!I zdecydowanie popieram!!!Pierwszego synka poczeliśmy zgodnie z NPR, a teraz znów jesteśmy otwarci na nowe życie! :)Wiem, co się dzieje w moim organiźmie co daje mi poczucie WOLNOŚCI!!!Myślę, że na pewno wzmacnia więź małżeńską, pod warunkiem, że oboje idą w jednym kierunku!